To chodzi o te rany koguta, serio nic nie mam do tych zwierząt. Prawdziwie podziwiam determinację, z jaką co rano wstają, dziobią ten pierdolony zakres terenowy ograniczony jakimiś dwunastoma deskami - zarówno pionowo osadzonymi jak również, a przede wszystkim, poziomo - i co i kurwa kończysz w rosole?
Pamiętacie jak mówiłam, że zepsuła się matryca, odłożyłam laptopa, sam się zepsuł niech sam się naprawi? Dzisiaj go wzięłam do ręki i się k*rwa naprawił! Matryca działa. Matryca k*rwa działa Tylko bateria nadal nie działa
zgadzam się, że to odwlekanie wyroku, ale całkiem skuteczne. Po 2.5 roku laptok trzymał u mnie z grubsza jak za nowości, a ludzie w pracy, którzy mieli półtoraroczne lapki praktycznie ciągle podłączone do ładowania mieli problemy z bateriami.