Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
Ciekawe ile wytrzymacie

--

Djbanan
Wontek mój!

--

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
Nie!

Zresztą nie kulnąłeś, lamerze

--

Djbanan
i zaległe
Lamerze

--

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
Możecie się odstosunkować i poprzejmować sobie jakiś inny wątek? Ten był i zawsze będzie nasz

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

kaab
kaab - Bojowniczka · 8 lat temu
Szatkuś, bo lubię i laski i stopy. Poza tym to mój folderek i mogę sobie wrzucać co chcę!


--
chodzenie po bagnach wciąga :)

happy
happy - Wredziocha · 8 lat temu

Szatkus woli laski bez stóp? #wtf


--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
no co? Przynajmniej nie uciekają


--

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 8 lat temu


Coś ostatnio zbyt aktywna jestem rano

--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
a swoją drogą, ciekawe co porabia :tamparampam

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
jak to co? Olewa nas. I zajmuje mu to tyle czasu, że nic innego już nie może robić

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
:bemypenguin pojemny pęcherz

--

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
BMP, no tak, to brzmi wiarygodnie

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

kaab
kaab - Bojowniczka · 8 lat temu
Ale może chociaż trochę tęskni, co?

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
Przynajmniej telegram mógłby wysłać

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

kaab
kaab - Bojowniczka · 8 lat temu
Ja tam wierzę, że on co noc łka do poduszki. Z tęsknoty.

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
możliwe, że lubi się zadręczać. Jak mówisz, łka co noc do poduszki, ale dupy nie ruszy, bo życie w cierpieniu uszlachetnia

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

kaab
kaab - Bojowniczka · 8 lat temu
To z tym cierpieniem, to prawie jak z tym, że praca czyni wolnym

Koszmarne skojarzenia

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
owszem mnie jest bliżej do sloganu wygłoszonego kiedyś przez Skibę z Big Cyca "Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia"

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
Ej, trzymanie rozgrzanego lapka na kolanach szkodzi, nie?

--

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
Podobno jajca się robią na miękko

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
cholerny sukces! Pamiętacie tę pieprzoną pocztówkę, która nie dawała mi spokoju?


Została wydana przez D.K. & Co. Prague, najpewniej między 1912 a 1915 w serii "Postcards from the period of Austro-Hungarian Empire"

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
Kutwa, przez tą robotę wyrobiłem sobie odruch witania się przez "ciao"

--

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
Guess who's back

To kursywą kończyło poprzedni kawałek

- Zmiana planu – skontrował Różyczka – wjeżdżamy we dwóch i walimy ich na glebę. Ty pilnujesz skutych, ja wzywam zmotoryzowanych, co by nasze ptaszki trafiły szybciutko do klatki.
- Dupa tam, żadnego rzucania na glebę, jasne? Ciśniesz takim zbyt mocno i zaraz trzeba się będzie tłumaczyć. Kulturalnie Mieciu, w dobrym stylu i z fasonem. Idziemy. – zakomenderował JF. Panowie ruszyli wolnym, acz czujnym krokiem w stronę naszych zuchów. Gdy zbliżali się do rogu kamienicy, Miecio, niepotrafiący pozbyć się nigdy nieużywanych na poważnie umiejętności, klepnął kolegę w ramię i wydał rozkaz:
- Go go go, ruszamy – jednocześnie wskazując dwoma wyprostowanymi palcami Dudusia i Antka. Wywołało to ni mniej ni więcej, tylko wzruszenie ramion partnera. Krokiem patrolowym zbliżali się do żywo dyskutującej dwójki. Duduś i Antek nie zauważywszy zbliżających się stróżów prawa, zagłębiali się coraz bardziej w mroczne wizje rytuału, który miałby odegnać wyimaginowane zło z wyimaginowanego chłopca.
- I teraz najważniejsze – Duduś operował kredą po chodniku z lekkością, jaką dyrygent wymachuje batutą dowodząc swoją orkiestrą – miejsca dla osób postronnych, uczestników dramatu. Mamy tam, prócz dzieciaka i znachorki, dwóje rodziców. Ich należy umieścić w takim miejscu, by linie łączące matkę, ojca i znachorkę, tworzyły trójkąt równoboczny, opisany na okręgu. Rozumiesz?
- Tak, potrzebujemy obliczyć odległość tych punktów, żeby się ładnie układało. Jak mniemam, nierówny trójkąt spartoli cały obrzęd? – Antoś drapał się za uchem. Obliczenia nigdy nie były mocną stroną obu panów, chyba że rachowali swoje zasoby finansowe w Mewie. Jednak Chomik nie doczekał się odpowiedzi, gdyż dyskusję przerwał stanowczy głos, który zaskoczył ich nie mniej, niż zima zaskakująca warszawskich drogowców.
- Dobry wieczór, starsi posterunkowi Buła i Różyczka ze śródmiejskiej komendy Policji. Możemy zapytać co też panowie tutaj robią w środku nocy? – JF Buła wyklepał służbową formułkę i lustrował wzrokiem obu gentlemanów.
- Albo nie będziemy pytać i od razu przejdziemy do aresztowania, jeśli wyjaśnienia będą mętne – wtrącił trzy grosze „Atek”.
- Mieciu, to bez sensu – kącikiem ust, szeptem skomentował to JF – jeśli nie zapytamy, nie będzie wyjaśnień, nawet mętnych. Wyluzuj.
- Racja. Co więc mają znaczyć te rysunki? Sekta? Planujecie coś nielegalnego? Skąd tu przyszliście? Gdzie byliście wcześniej? Lista nazwisk znajomych. – „Atek” zaatakował krzyżowym ogniem pytań. Dudusiowi ze zdziwienia wypadł papieros z ust. Antek Chomik stał jak odlany z brązu, nie rozumiejąc co się właśnie dzieje.
- Spokojnie – spróbował tonować nastrój Buła – wszystko po kolei. Najpierw pan z kredą. Ma pan jakiś dowód osobisty, prawo jazdy, cokolwiek?
Duduś, odzyskawszy nieco rezon, schylił się po palącego się na chodniku papierosa.
- Delikatnie, ręce na widoku – Miecio pozostawał czujny jak północnokoreański żołnierz na warcie.
- Zaraz panowie, zaszło jakieś nieporozumienie. Pozwólcie, że się przedstawię. Duduś Literat, a to mój dzielny kompan Antoni Chomik bibliotekarz, z zawodu. Z kim mamy przyjemność?
- Już się przedstawialiśmy – przypomniał Buła.
Pisarz szybko przejrzał w pamięci ostatnią minutę.
- Proszę o wybaczenie, faktycznie, panowie Drożdżówka i Tulipan.
- Buła i Różyczka, proszę nie żartować.
- Nie miałem zamiaru. Wybaczcie roztargnienie, ale akurat jesteśmy z kolegą w trakcie dosyć ważnego projektu.
- Planujecie zbrodnię! – syknął dziwniejszy z policjantów, sięgając po kajdanki – łatwo się z tego, ptaszki, nie wywiniecie.
- Jaką zbrodnię? – do rozmowy włączył się Antek. – Nie ma mowy o żadnej zbrodni. To co tu widzicie, ma na celu umożliwienie odprawienia tajemnego rytuału, który odegna zło, próbujące dostać się do naszego świata przez ciało chłopca. Dodam, że chłopca z biednej rodziny, jedynaka.
- Antosiu, zamknij się uprzejmie – rozsierdził się Duduś – nie wolno zdradzać planów, przed ich ukończeniem. To niezdrowe, a z mojego punktu widzenia, przekreśla też sens pracy twórczej.
- Buła, słyszałeś? To praktycznie przyznanie się do winy. Zwijamy towarzystwo. Wzywaj samochód i wieziemy ich na komendę.
- Dlaczego komendę? Przecież nie robimy nic złego. Mój szanowny kolega raczył tylko opisać zastaną przez panów sytuację, przecież to nie jest karalne. Jasne, zasługuje na krytykę za uchylenie rąbka tajemnicy, ale to jeszcze nie powód do zatrzymywania nas. Ja się z nim rozmówię w odpowiednim czasie. A teraz, jeśli panowie pozwolą, chcielibyśmy dokończyć to nad czym pracujemy.
- Nie na mojej zmianie – sparafrazował nazwę jednego z osiągnięć ze swojej ulubionej gry „Atek”.


--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 8 lat temu
Duduś na rozpoczęcie weekendu
Dziękować

Ja ciężko pracowałam, a Wy czemu nie kulacie?

--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
"sluchaj a nie mial bys ochoty cos pokodowac razem w PHPie?"
Zabrzmiało jak najgorszy pickup line na świecie

--

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
Proszę państwa, oto bocian



Młody ma w poniedziałek jakiś teatrzyk i mieliśmy zrobić boćka. No to jest

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
Mnie matka próbuje nakręcić na zrobienie bierzmowania. Na szczęście siorka nie spieszy się z chrzczeniem młodej

--

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
byliśmy w Czerwińsku nad Wisłą, ładna dziura

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj