Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
U mnie w szkole chodziła dziewczynka, której mama była nauczycielką, niby miała z kim innym lekcje, ale w domu drugi raz z matką

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Ileż to ja się musiałem namęczyć przy odpytywaniu żeby dostać tę samą ocenę, co inny uczeń Przykładowo - na piątkę były trzy zwykłe pytania i jedno dodatkowe, znacznie trudniejsze. Nic wielkiego, by się wydawało, tyle że ja dostawałem 4 bomby wodorowe do ogarnięcia, a inni kapiszony, żeby tak skalę zestawić No i dodatkowo mama do tych czterech wodorówek doklejała z cicha pęk kilka pytań pomniejszych, więc wychodziła z tego tona materiału Inną jazdę mi fundowała jak robiliśmy powtórki przed klasówkami - pytanie - odpowiedź, reszta uzupełnia z tego brakujące notatki, i tak magiel przez pół lekcji. Oczywiście każdy mógł się do magla zgłosić, jednak uczynni koledzy i koleżanki zostawiali mnie ten wątpliwy zaszczyt Wszystko to załatwiało dwie elementarne sprawy - primo, gnębiła mnie, bo wiedziała na ile mnie stać, a drugie primo, nikt nie miał prawa podnieść argumentu, że jestem traktowany jakkolwiek ulgowo. To się zwyczajnie nie broniło przed faktami i każdy był tego świadkiem

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
Dodatkowo materiał (mocno rozszerzony, jak mniemam) w małym paluszku miałeś

Matko, jak ja poprzedniego posta "po polskiemu" napisałam, tak się kończy ogarnianie kilku rzeczy jednocześnie

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Chciałem i musiałem, bo to poniekąd były takie zawody - kto kogo zagnie. Bo mama nigdy nie pytała po prostu o suche fakty, to byłoby zbyt łatwe. Nieee, musiałem udowodnić, że nie wkułem na blachę, tylko umiałem przeanalizować, wyciągnąć wnioski i przedstawić je w sensowny i zrozumiały sposób. Żadnych skrótów czy pójścia na łatwiznę Zresztą to była od zawsze podstawa jej metod dydaktycznych. Myślenie, myślenie i jeszcze raz myślenie. Bez tego, nawet z wykutym na pamięć podręcznikiem nie miało się u niej nigdy szans na coś więcej, niż 4

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 2 lata temu
Cieciu, powinieneś spisać historie o Twojej Mamie ;) Takich Pedagogów ciężko spotkać.



--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Noszę się z takim zamiarem

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
myhyhy, pamiętam jak nas kiedyś bezbłędnie rozegrała, a to było w ósmej klasie. A wyglądało to tak. Zbliża się omawianie działań frontowych II wojny. Nas tam było czterech zapaleńców, którzy lubowali się w tym temacie. No i któregoś razu mama na koniec lekcji mówi, chłopaki zostańcie na chwilę. No to zostaliśmy, wedle prośby.
- Panowie, sprawa wygląda tak. Mamy do omówienia:
- wojna obronna Polski 1939, działania na Zachodzie 1940, bitwa o Anglię i kampania na Bałkanach.
- front wschodni w dwóch etapach: ofensywa niemiecka, kontrofensywa radziecka zakończona bitwą o Berlin.
- Afryka północna i bliski wschód
- drugi front w Europie (Normandia i Włochy)
- Pacyfik - w ofensywie Japończycy, w ofensywie Amerykanie.
I proponuję Wam układ. Jeżeli chcecie, możecie przeprowadzić te lekcje sami (spojrzałem jej pytająco w oczy, bo mię coś tknęło, i tylko dla mnie zauważalnym gestem przytaknęła mi powiekami ). Podzielcie się tematami jak chcecie, jeśli zrobicie to dobrze, to macie gwarantowane piątki na koniec tego semestru.
Oczywiście wiedziała, że bierze nas pod ambicję i nawet z gwarantowaną oceną nie odpuścimy sobie kolejnych klasówek i sprawdzianów, no bo po prostu nie Ale idźmy dalej.
- Czasu na przygotowania macie dwa tygodnie, po pierwszym tygodniu chciałabym zobaczyć przynajmniej konspekt zajęć, które chcecie prowadzić. Żeby nanieść ewentualne korekty merytoryczne, nic więcej.
Cała nasza czwórka w euforii, no bo kurde świetna sprawa się szykuje. Takie zaufanie, i poczucie docenienia, rewelacja
Dwa tygodnie siedzieliśmy po lekcjach w bibliotece, żeby nie tylko przygotować się merytorycznie, ale też zadbać o to, żeby nasze lekcje były w miarę podobne (zależało nam, żeby nie doszło do sytuacji, że przykładowo jeden opisuje kompleksowo swój temat, a drugi pieprzy przez 40 minut o danych liczbowych byłoby niespójnie ).
Przyszło co do czego, przez kilka lekcji pałeczka została przekazana uczniom, zrobiliśmy swoje nie szczędząc sił, nawet nieźle to wszystko wyszło, bo klasa słuchała z zaciekawieniem. Za lekcje dostaliśmy wysokie oceny, a do tego gwarant, że na semestr będzie elegancka piątka.
Dumni jak pawie po całej akcji rozmawialiśmy o wrażeniach, ale byłem kolegom coś winien. I mówię tak:
- A wiecie, co w tym wszystkim jest najzabawniejsze?
- ??
- Odwaliliśmy za nią czarną robotę, mama wręcz nie znosi historii wojskowości, a tym bardziej działań frontowych. Pograła z nami żeby mieć więcej luzu, bo i tak wiedziała, że jeśli prowadziłaby lekcje, non stop byśmy się z czymś wpieprzali
Mimo to byliśmy z siebie cholernie zadowoleni

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
Mama mistrzyni

wrzucaj tego więcej, korzyść będzie obopólna - Ty sobie niepostrzeżenie przygotujesz materiał, a my chętnie poczytamy takie soczyste historie

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
:bajgiel, jutro napiszę jak to się stało, że mama miała niemal osobistą ochronę w bardzo nieciekawej dzielnicy

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
Napisz, napisz
Ostatnio edytowany: 2021-05-21 09:57:54

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
No to było tak. Mama zaczęła pracę w podstawówce na górnym Mokotowie w 1990 roku. To nie były bezpieczne czasy w Warszawie, choć mogę założyć, że w sumie nigdzie nie było za ciekawie. W jednej z siódmych klas był sobie niejaki Wiśnia. Wiśnia miał już dwa lata do tyłu, raz przekiblował szóstą, a raz siódmą. Zrządzeniem losu kible zaliczał przez historię. W roku szkolnym '90/'91 jego klasę przejęła mama. Nigdy do nikogo nie była uprzedzona, dopiero porządne zalezienie mamie za skórę wprowadzało ją na wojenną ścieżkę. No ale Wiśnia, jak i wszyscy inni miał carte blanche, a mama znalazła w nim jakiś potencjał. Niezbyt ogromny, ale wystarczający, żeby chłopak dostał po roku promocję do ósmej z przyzwoitą trójką. Niby nic wielkiego, ale jak się ktoś nim zainteresował, to okazało się, że to niegłupi człowiek, tylko więcej sobie robił złego niż dobrego ogólną olewką, koleżkami i szemranym towarzystwem, do którego najwyraźniej mocno aspirował. Ale charakterny był, więc za sam fakt, że mama nie traktowała go jak bandziora, którego wypada po prostu przepchnąć dalej, a normalnego ucznia, coś w nim się trochę zmieniło i zaczął wychodzić na prostą

Niestety mamie trafiło się przykre zdarzenie. Jakoś w '92 zimą, w drodze na skróty z przystanku do szkoły jakaś łajza próbowała napaść mamę i ukraść jej torebkę. Wyrwała się na szczęście bez strat materialnych i cielesnych, ale mocno nią to wstrząsnęło. Wieść rozniosła się po szkole lotem błyskawicy, że ktoś tę fajną panią profesor (bo już po roku uczniowie wyczaili, że pojawił się oto naprawdę fajny nauczyciel) próbował okraść i potencjalnie uszkodzić. Zrobiła się afera, nawet zajechała policja spisać zeznania, ale jak wiadomo powszechnie, raczej dla formalności niż jakichkolwiek innych celów. W całym zamieszaniu nikt się nie pokapował, że nasz Wiśnia wybrał się na wagary

Na koniec dnia, jak mama miała wychodzić już do domu, pod szkołą czekał Wiśnia i jakiś wymoczek z widocznie obstukanym pyskiem Wymoczek ten trzymał w rękach przywiędłe chabazie, które pewno skądś ukradł, i tak to mówi do mojej mamy.
- Ja panią najmocniej przepraszam, za to tam rano. Nie wiedziałem kim pani jest, i jakbym wiedział, to bym palcem nawet nie próbował ruszyć.
Coś tam jeszcze szemrał pod nosem, zapewne kolejne przeprosiny i wyjaśnienia, ale Wiśni się znudziło i kopniakiem i soczystą ku*wą na drogę go odprawił.
Mama stała jak zamurowana, a Wiśnia jeszcze złożył oświadczenie.
- Pani profesor, jeśli ktokolwiek, kiedykolwiek tutaj w okolicy (i zakreślił kwadrat ulic ) choć tylko pomyśli, że mógłby próbować zrobić pani krzywdę, gwarantuję, jak mi honor miły, że ręka, noga, mózg na ścianie. Ma pani na to moje słowo.
Od tego dnia każda łachudra, nawet taka, która nie miała prawa mieć nic wspólnego z moją mamą i tą szkołą, na jej widok na ulicy grzecznie przystawała i mówiła "dzień dobry, pani profesor"


--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu


Świetna historia (Czytałam, podjadając jogurt. Wiśniowy )

m_niebieski
m_niebieski - Woził Niemca dla statusu · 2 lata temu
moja matula uczyła biologii w mojej podstawówce, miałem tak jak ty przejegrane, ona nawet nie protestowała na Radzie Pedagogicznej jak mnie karnie wypieprzali w 8 klasie ze szkoły, a największe patusy w Tomaszowie (jak żyją) to się pani Zosi do dzisiaj kłaniają - a ma już słuszne 87 lat

--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
:m_niebieski, przypuszczam, że jakbym uczciwie zapracował na szkolnego bana, też by nie protestowała

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
No, pozbierałem to w jedną całość

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu


Z działki wróciłam, burzę i ulewę musiałam przeczekać. Bosko było

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
TzTesla - Superbojownik · 2 lata temu

Genialne!
Jakoś tak zauważyłem, że w każdym większym mieście jak jest jakiś dobry chłopaczyna choć niekoniecznie „święty” to często ksywki się powtarzają, znaczy u nas też był taki jeden Wiśnia

--
Żartowałem.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
:tztesla, bo Wiśniewskich u nas jak mrówków, i nad ksywą specjalnie nie trzeba kombinować A że Wiśniewscy to ogólnie mąciwody, wiadomo nie od dziś
https://www.youtube.com/watch?v=m1SZFbZhRpk


--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Aha, i jadę dzisiaj na szczepienie

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Strachu nie ma, ale igły oblizać nie pozwolili

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
Mój spadkobierca zaczyna dziś maraton egzaminacyjny. Chyba to ja się bardziej stresuję

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Trzymamy więc kciuki za młodzież ależ mnie ta szczepionka wyklepała, takiej nocy to dawno nie doświadczyłem

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
to tak tradycyjnie "nie dziękuję"

Polski z głowy, chyba nie najgorzej poszło, a bał się najbardziej, umysł ścisły

Matmy i angielskiego się nie obawia aż tak. Tylko matka panikuje, chociaż udaje, że ani ani

Aż tak? Mnie po pierwszej dawce tylko ręka pobolewała, dopiero po drugiej - gdy czujność już była uśpiona - trochę potargało. Jak się czujesz?

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Czuję się jak rozdeptana psia kupa w przegniłych listopadowych liściach mokry, nienajlepiej pachnący i totalnie bezużyteczny
Ostatnio edytowany: 2021-05-25 17:01:21

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
Obrazowo i dosadnie, ale przynajmniej już mam pojęcie

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Ponoć max 48 godzin tych przyjemności, więc zostało mniej niż dobę

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 2 lata temu
I jak dzisiaj? Lepiej?

Mój syn już 2/3 egzaminów z głowy, uff. Jutro angielski i koniec

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Lepiej, dziękuję. Gorączka zeszła, jeszcze tylko ból ręki i cholerne zmęczenie brawo dla młodego

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

m_niebieski
m_niebieski - Woził Niemca dla statusu · 2 lata temu
krecik, żyjesz?

--
Mój nick bardziej naukowo brzmi tak m_heksacyjanożelazian(II) potasu żelaza(III) TU ŹRÓDŁO

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 2 lata temu
Żyję, ale co to za życie kolejny dzień z bólem ręki, ale już znacznie mniejszym

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj