W tym odcinku m.in. pożyczanie kumplowi długopisu, gorąco z piekarnika pochłaniające duszę, odwiedziny u rodziców oraz mucha, która nie potrafi wylecieć z pokoju.
Karuzele, huśtawki, drabinki, trzepaki, zero nadzoru rodzicielskiego i niczym nieskrępowana zabawa. Ci, co dożyli dnia dzisiejszego, wiedzą, o czym mowa. Czy puścilibyście swoje dziecko na taki plac zabaw?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą