Cavin Bounce 3 lata temu przeprowadził się do Nowego Jorku i otworzył własną firmę. 8 maja 2011 roku spadł z wysokości drugiego piętra, uderzył głową w krawężnik i zapadł w śpiączkę. Lekarze dawali mu zaledwie 10% szans na powrót do zdrowia...
Cavin przed wypadkiem.
Cavin na OIOM-ie kilka godzin po upadku.
Troskliwie opiekowała się nim jego mama.
Lekarze stwierdzili u niego rozlane uszkodzenie aksonalne, pourazowe uszkodzenie mózgu.
Zaledwie 10% osób, u których zostało zdiagnozowane takie uszkodzenie mózgu ma szansę na przeżycie, ale i tak większość z nich będzie już do końca swych dni prowadziła wegetatywny tryb życia.
Cavin obudził się po 12 dniach śpiączki. Nie miał żadnych wspomnień z feralnego dnia.
"Gdzie jestem?"
Nie był w stanie chodzić, mówić, ani jeść przez 4 pierwsze miesiące po wybudzeniu.
To było prawdziwe piekło.
Praktycznie stracił kontrolę nad każdym aspektem swojej funkcjonalności. Przez pierwszy okres rekonwalescencji czuł się, jakby był uwięziony w klatce.
Prawdziwy proces rehabilitacji, zarówno tej psychicznej jak i fizycznej, zaczął się, gdy Cavin pogodził się z tym, co mu się przydarzyło. Zaczął pisać bloga o swoich przeżyciach. Blog zatytułowany jest "Cavin Bounce: 'Adventures in Brain Injury'" ("Cavin Bounce: Przypadki podczas urazu mózgu").
Po pewnym czasie był już gotowy, by uczyć innych i w pełni wrócić do życia.
Ogromną ilość czasu zajęło ponowne przyswojenie sobie pewnych, utraconych w wyniku wypadku, umiejętności.
Po 4 miesiącach rehabilitacji był w stanie już normalnie jeść.
Następnie przyszła kolej na naukę chodzenia.
Kolejny sukces w rehabilitacji, wymaga odpowiedniej celebracji!
Gdy tylko mógł znów mówić, próbował śpiewać. Gdy odzyskał władzę w lewej ręce, próbował grać na gitarze.
Obecnie edukuje innych na temat pourazowych uszkodzeń mózgu.
Wystąpił nawet na festiwalu w Austin, w stanie Texas.
Cavin jest w trakcie pisania książki pt. "Lights, Coma, Action" ("Światło, Śpiączka, Akcja"). Będzie ona opowieścią o jego skomplikowanej drodze powrotu do zdrowia oraz poradnikiem dla tych, którzy ucierpieli w skutek pourazowego uszkodzenia mózgu.
Więcej informacji o książce można znaleźć pod tym linkiem:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą