Algi w Bałtyku zamieniają ludzi w zombie. 15 minut podśmiechujek jak młodzież walczy z zombie, reszta filmu to prezentacja życia młodzieży. Młodzież pisze maturę, młodzież idzie do sklepu, młodzież robi zakupy, młodzież jedzie samochodem, młodzież jedzie pociągiem. Młodzież jedzie na imprezę w pałacyku. Napisy.
Fabuły więc na rzadką zupkę wyszło - wiec dowalono policję, kiboli, driudów, dragi, wódeczkę, basen, kluby go-go, dziedziczenie ziemi, donejty, bogaczy, strajki, kampery, wegan, pandemię, lesby, harcerzy, koncert, lasery, kaszubów, bryki, testy COVID, geeków, śmigłowce, kolczugi, gogle, miecze, streamy, psychologów, karetki, hip-hop, XVI wiek i lodowce. Ha, mało? No to dorzućmy The Cure śpiewane w szopie w lesie z syntezatorem zasilanym dynamem rowerowym, Straż Miejską i dramaty sercowe. Teraz napisy.
Mógł być jajcarski film dla beki, wyszła kupa śmiechu z przewagą kupy. Szkoda, bo potencjał niezły.
Fabuły więc na rzadką zupkę wyszło - wiec dowalono policję, kiboli, driudów, dragi, wódeczkę, basen, kluby go-go, dziedziczenie ziemi, donejty, bogaczy, strajki, kampery, wegan, pandemię, lesby, harcerzy, koncert, lasery, kaszubów, bryki, testy COVID, geeków, śmigłowce, kolczugi, gogle, miecze, streamy, psychologów, karetki, hip-hop, XVI wiek i lodowce. Ha, mało? No to dorzućmy The Cure śpiewane w szopie w lesie z syntezatorem zasilanym dynamem rowerowym, Straż Miejską i dramaty sercowe. Teraz napisy.
Mógł być jajcarski film dla beki, wyszła kupa śmiechu z przewagą kupy. Szkoda, bo potencjał niezły.