:tilliatillia A po co bawić się w struktury, produkcję itp.? Podejrzewam, że i tak największą satysfakcję przyniesie Ci praca przy zwierzakach i roślinkach, a co za tym idzie własne warzywa, owoce i mięsko. Plan jest taki: wyprowadzasz się za miasto, byle nie daleko (ja do białej tabliczki mam około 1,5km). Na kupionej ziemi stawiasz dom (nieduży, bo po co) i resztę zamieniasz w mini gospodarstwo. Na ogródku siejesz i sadzisz to co jest:
- najmniej wymagające w uprawie
- najczęściej spożywane w kuchni
lub warzywa, które w hipermarkietach są po prostu niezjadliwe (np.niedojrzałe pomidory w czerwonym kolorze, ogórki bez smaku, sałata która nigdy gleby nie widziała).
Do tego zwierzaki także niewymagające zbyt dużo zachodu i papierologi (czyt. drób, zającowate). Mały kurnik i wybieg to śmieszne koszta, masz z tego codziennie świeże jajka i co jakiś czas mięsko, które wymaga tylko wysłania zawiadomienia o uboju (ja już wysyłam mailem). Segment ze sporej wielkości klatkami dla królików plus wybieg, to też żaden koszt. Pamiętaj tylko, że te uje ciągle kopią, należy oddzielić samice od samców i wszystkie raz zaszczepić. Mięsko, także wymaga tylko wysłania zawiadomienia o uboju. Dodatkowo dostajesz naturalny nawóz do swojego ogródka, który trzeba kompostować (w przypadku drobiu) i whuj roboty codziennie po pracy
, bo przy takim gospodarstwie dalej możesz pracować zawodowo. Pozostałymi potrzebnymi rzeczami handlujesz z rolnikami (inne mięsko, pasza). Zostało Ci tylko zbudować (wykopać) spiżarnię i postawić wędzarnię
PS. nie kupuj koguta, po Cię sąsiedzi zayebią