Zachciało mi się jagód
zrobiłabym nalewkę jagodową
konfiturę do naleśników albo taką zupkę słodką z grubym makaronem
Ubrałam się w kalosze co by mnie żmija jaka nie ugryzła
grube spodnie, koszule chroniącą przed komarami i kleszczami i poszłam do tego pięknego lasu z koszykiem
Zbierałam grzecznie jagody i nagle zaczęły nad głową latać mi jakieś potwory i mnie atakować
jakieś szerszenie albo zmutowane osy
Uciekałam ile sił w nogach ale i tak mnie pogryzły
Nigdy już nie pójdę do lasu
smuteczek
wapnem i milionem specyfików na uczulenia
ałaaaaa boliiiii strasznie
ale jagody i tak zjem na kolacje
poproszę o sznur beton ryż