Ja chyba wolałabym to pierwsze. Wydaję miliony monet na dentystów, większość antybiotyków które brałam to te na zęby, biorę wit D, żeby jakoś żyły. Nic twardego, nic z dużą zawartością kwasów (od czasu do czasu mogę). Każdy ułożony jak chce i krzywy, wszystkie 4 ósemki + jedna dziewiątka, 3 zęby zatrzymane, z czego 2 paskudnie. No i ostatnio mam wrażenie, że podczas jedzenia mi żuchwa strzela
Tak pokrótce.