Tomcat, bidaku, narobisz zaległości, nie bój nic
Kiedyś matka mojego ówczesnego chłopaka wytłumaczyła mi tak fakt, że podpisała krucjatę trzeźwości czy jak to się tam nazywa: Na łódce siedzą ludzie. Z jednej strony ci, co piją, a z drugiej, dla równowagi, żeby łódka nie zatonęła - abstynenci. Zapytałam ją wtedy: Siedzą? Acha, to kto wiosłuje?
Tomcat, żeby nam wątek nie utonął, dzisiaj padło na Ciebie