:stalowy Mówisz - masz.
Uczulony nie ma niczego w lodówce, oprócz światła, musztardy, sosu sojowego i kostek rosołowych oraz browara - marudzi bez śniadania i prowokuje Szatkusa.
Szatkus z kolei prowokuje Uczulonego wizjami owocowego śniadania i droczy się z nami, nie chcąc wrzucać kolejnych fotek, z których mogłabym zrobić szatkusowe puzzle (do ułożenia dla niegrzecznych bojowników za karę). Mariolka ma kaca, ale żyje i nawet kota nakarmiła. Kilku innych bojowników próbuje ogarnąć wątek, z marnym skutkiem. A! I jeszcze brood_ka się chwali zahartowaną w bojach wątrobą. Radek poszedł spać, ale jak się obudzi, myślę, że ogarnie