Motocyklista podczas manewru wyprzedzania nie zauważył czy też się nie zmieścił i wjechał na wysepkę. Motocykl zaczyna tańczyć na jezdni, a kierujący nie jest w stanie ujarzmić maszyny.
Na szczęście motocykliście nic się nie stało.
Miejsce akcji: Radom na wylocie w kierunku Iłży.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą