Szukaj Pokaż menu

15 codziennych reakcji na gifach CCXXXVIII - kiedy kładę się spać po pijaku

66 083  
373   14  
W dzisiejszym odcinku m.in. przestawianie zegarków na czas zimowy, granie w Red Dead Redemption 2 oraz laska, która połknęła haczyk podczas flirtowania.

Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło? VIII

55 809  
206   14  
Dziwny pasażer, biuściasta panienka i niespodzianka w lodzie. To tylko niektóre atrakcje dzisiejszego zestawienia. Miłego oglądania.

#1.

Jak wygląda życie w Nowej Zelandii? Tym razem będzie nieco z przymrużeniem oka...

55 549  
307   23  
Ja to jednak jestem bardziej ciekawa Nowej Zelandii”, piszą do mnie ludzie, kiedy opisuję wspomnienia z innych krajów. Ile można pisać o tej Zelandii, odpowiadam, nie wystarczy, że mieszkam tu od trzech lat? Skoro ten kraj nadal ludzi ciekawi, to powiem parę słów, ale tak z przymrużeniem oka. Jak wygląda to życie w Nowej Zelandii?

#1. Przede wszystkim proszę i dziękuję. Tutaj nawet znaki drogowe to robią!

Rozmawialiśmy sobie ostatnio z mężem. Jak skończyliśmy temat, powiedziałam „dziękuję”, wstałam i zaczęłam robić coś innego.
A za co ty mi dziękujesz?
Aaa, tak jakoś, chyba z przyzwyczajenia.
Ale ja nic nie zrobiłem.
Ja w pracy też nic nie robię, a wszyscy mi za wszystko dziękują.





Z przepraszaniem w Nowej Zelandii jest podobnie. W zeszłym roku zdarzyło mi się przeprosić administratora budynku za to, że przyszła do nas kolejna paczka w tamtym tygodniu.


No need to apologise!

#2. Sporo rzeczy jest za darmo

Mam na myśli hojność, z którą spotykam się w Auckland regularnie. Czasem mam wrażenie, że tu wszystko można mieć za darmo, wystarczy dobrze się zakręcić, wiedzieć na jakich stronach szukać. Ludzie rozdają sprzęty RTV i AGD, każdą możliwą elektronikę, książki, płyty, ubrania, jedzenie. Ludzie dzielą się tym co mają, czasami widuję wystawione reklamówki z kabaczkiem, pomarańczami lub cytrynami z czyjegoś ogrodu. Kawiarnia pod domem wystawiła niedawno karton owoców kaki z podpisem „poczęstuj się”.


Darmowe kaki w kawiarni pod domem

#3. Poczucie humoru jeszcze mnie nigdy nie zawiodło



#4. Skoro Irlandia jest 5 lat za Europą, to Nowa Zelandia jest 10 lat za Irlandią

Dolar nowozelandzki jest główną, ale nie jedyną walutą, za którą można tu nabyć dobra. Pozostałe środki płatnicze zmieniają się w zależności od pory roku. Wiele kawiarni, w tym ta pod naszym domem, przyjmuje w zamian za serwis owoce. Jesienią, kiedy w sezonie była feijoa, każdy kto miał jej krzak w ogrodzie mógł przynieść worek owoców i coś sobie w zamian zamówić. Aktualnie mamy sezon na grejpfruty, więc wywiesili ogłoszenie:
„1 kg grapefruit = 1 coffee”.



#5. Nowozelandzka siła perswazji jest ujmująca


Skoro nalegają!

#6. Jest to również kraj artystycznych dusz

Chciałbyś publikować swoją twórczość, ale nie masz gdzie? Na naszym osiedlu w Morningside powstało „Poet tree”, do którego każdy może przyczepić wszystko, co mu leży na sercu.



#7. Przydrożna sprzedaż kwitnie

Podchodzisz do „stoiska” bez sprzedawcy, czyli budki z napisem „honey”. Cennik jest przypięty do każdej półki, na samym dole puszka na pieniądze.
Jestem w Nowej Zelandii trzy lata, a wiara w ludzi z jaką spotykam się na co dzień nadal robi na mnie wrażenie! Przydrożna sprzedaż miodu na Wyspie Waiheke:



#8. Auckland – smokefree city?

Papierosy – dla niektórych żaden problem, dla mnie otoczenie pełne dymu to jedna z najbardziej znienawidzonych rzeczy z dzieciństwa. Niechęć do tytoniu pozostała, silna jak nigdy dotąd, a okazjonalny przymus znoszenia czyjegoś smrodu kończy się tym, że odchodzę z towarzystwa.

Plany Rady Miejskiej miasta Auckland, aby przed 2025 rokiem w całym mieście obowiązywał zakaz palenia mają się zaskakująco dobrze. W lipcu zakaz palenia objął 90 barów, kawiarni i restauracji na świeżym powietrzu. W sierpniu dołączy kolejne 600 knajp, a przez najbliższe 7 lat zakaz ma zacząć obowiązywać w całym centrum miasta, na plażach i wszystkich obszarach zurbanizowanych. Zakaz palenia nie dotyczyłby jedynie własności prywatnych!

Nie wiem, gdzie będę mieszkać w 2025 roku, ale perspektywa życia w mieście wolnym od dymu brzmi kusząco!


Auckland, Nowa Zelandia

#9. Yes, yes, yes… and no

Turystka z Nowej Zelandii została zatrzymana w 2016 roku przez służby graniczne z Kazachstanu, które stwierdziły, że Nowa Zelandia jest ósmym stanem Australii, nie autonomicznym krajem. Nie oni pierwsi, nie oni ostatni!



#10. Place zabaw dla dorosłych

Trwa dyskusja w Radzie Miejskiej Auckland na temat budowy placów zabaw dla dorosłych. Zwolennicy pomysłu są przekonani o ewentualnych korzyściach zdrowotnych, takich jak spowolnienie demencji starczej (tylko najpierw trzeba byłoby namówić 70-parolatków do regularnego korzystania ze zjeżdżalni dla dorosłych). W końcu pieniądze podatników poszłyby na pożyteczny cel?



Zauważyłam ostatnio trend, że Polonia brytyjska szuka innych możliwości. Często biorą pod uwagę Australię i Nową Zelandię. Są ludzie, którzy tu zajechali i znaleźli el dorado, ale są też tacy, którym Nowa Zelandia nie pasuje, wiadomo, że wszystkim nie dogodzisz. Całe szczęście należę do tej pierwszej grupy
307
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło? VIII
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Ciekawostki i dodatkowe informacje z uniwersum Gwiezdnych wojen
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Codzienne problemy, z jakimi zmagają się wysocy ludzie
Przejdź do artykułu Dach świata pokryty g*wnem, czyli ciemna strona turystyki

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą