Garść historyjek z portalu wspaniali.pl - najbardziej pozytywnej strony w polskim internecie. Coś w sam raz to poczytania dziś - tak by podtrzymać świąteczny nastrój.Miałam kiedyś psa - wspaniałe, kochane stworzenie. Pewnego wieczoru pies poczuł się źle - gorączka, wymioty, dreszcze... No to szybciutko do psiej przychodni. Tam okazało się, że "nasz" Weterynarz jest na wakacjach, ale były jego dwie asystentki. Dziewczyny zrobiły badania, najpierw podstawowe (które niewiele wykazały), potem coraz bardziej specjalistyczne. W końcu wstępna diagnoza - przewężenie jelita grubego (ma to jakąś bardziej fachową nazwę, ale już teraz jej nie pamiętam). Rokowania kiepskie, bez operacji ani rusz. No to szybko psa na stół (chyba już północ wtedy była).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą