Istnieją dwa podstawowe typy kanibalizmu. Egzokanibalizm to pożeranie fragmentów ciała członków innej grupy np. pokonanych przeciwników. Inną odmianą jest endokanibalizm, czyli ceremonialne najczęściej posilanie się kęsami zwłok należących do zmarłych przedstawicieli grupy, do której się należy. W wielu kulturach wierzono, że skosztowanie fragmentu ciała nieboszczyka pozwala na przejęcie jego wiedzy, inteligencji i doświadczenia.
Pierwszą osobą, która użyła słowa „kanibal” opisując człowieka posilającego się swoim bliźnim, był sam Krzysztof Kolumb. Kiedy wylądował na jednej z wysp na Małych Antylach podróżnik natrafił na lud Karibów. Indianie ci lubili skosztować nieco człowieczyny. Kolumb nie starał się wniknąć w kulturowe podłoże takich praktyk i przedstawił Europie karaibskich mieszkańców jako dzikusów głodnych ludzkiej krwi. Przedstawiciela ludzożernego plemienia nazwał „caniba” - wynika to z błędu. „Odkrywca Ameryki” odniósł się do słowa „karibna” - słowa, które w języku tamtejszych Indian oznacza „osobę”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą