Niestety nie żyjemy w kolorowej arkadii, gdzie praca sama do nas przychodzi, a szefowa osobiście namawia nas, po stopach całując, do objęcia posady w jej firmie. Poszukiwanie roboty wymaga od nas wysłania CV i listu motywacyjnego. Oba te dokumenty trafią na stos kilkuset kartek, dostarczonych przez kilkuset pełnych nadziei bezrobotnych... A może są inne, oryginalniejsze metody na otrzymanie wymarzonej posady? Wszakże trzeba mieć trochę wyobraźni, aby zaistnieć w szarym tłumie.
#1. Poproś Hitlera o rekomendację
Tak, właśnie – dobre słowo piśnięte przez paskudnego wujka Adolfa może otworzyć nam wszystkie drzwi. Tak zrobił pewien zamieszkały w Niemczech Nigeryjczyk, ubiegający się o możliwość studiowania w prestiżowej szkole dla copywriterów.W dobie aparatów cyfrowych wiele zdjęć robimy, zrzucamy na twardy dysk i zapominamy o nich prędzej czy później. Są jednak i takie zdjęcia, które mają swoją historię...
Miejsca zamieszkania człowieka na przestrzeni wieków zdążyły przejść prawdziwą rewolucję. Aktualnie nikt z nas by nie chciał na stałe mieszkać w domu wykonanym z trzciny czy też patyków (chyba, że ktoś jest aż tak bardzo zafascynowany filmem „Poza Światem”). Tak czy inaczej, prezentujemy Wam przybliżony rozwój budownictwa domów - rozpoczynający byt człowieka oraz sięgający jego przyszłości.
Jednak ostateczne miejsce ‘zamieszkania’ z reguły wygląda tak:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą