Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, siedziało sobie dwóch ludzi i myślało, jakby tu zarobić bez wysiłku.
Jeden rzucił pomysł: stwórzmy religię, to zawsze jest dobry interes.
A że znali się trochę na psychologii, zaczęli myśleć, jaka powinna być owa
religia, żeby zysk był jak największy:
A: - Najwięcej można zarobić na lęku przed śmiercią, trzeba tylko obiecać szczęśliwe życie pozagrobowe. Oczywiście jedynie tym, którzy spełnią nasze warunki...
B: - Niezłe jest też poczucie winy, bo dokuczliwe i ludzie dużo dadzą, by się od niego uwolnić.
A: - Masz rację, trzeba tylko je stworzyć, a potem ugruntować i wyolbrzymić, masz jakiś pomysł?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą