Szukaj Pokaż menu

Wujek z Holandii

9 616  
6   3  
Nadesłała Zenobia Kartoffel:
Wszystko wydarzyło się kilka lat temu w Holandii. Wujek mojego męża jechał późnym wieczorem ze swoją żoną do domu. W pewnej chwili zauważyli na ulicy jakieś pudło. Ciocia pomyślała, że to kuchenka mikrofalowa (tutaj ludzie często wystawiają na ulicę to, co nie jest
im już potrzebne). Zatrzymali się więc i włożyli pudło do bagażnika. Po chwili zorientowali się, że jedzie za nimi radiowóz na sygnale. Ciotka, bardzo zirytowana pouczyła wujka, że na pewno znowu jechał za szybko. Zatrzymali się więc i wujek zapytał policjanta czy przekroczył prędkość. Policjant odpowiedział:

Kiedy byłem mały, mój dziadek...

10 665  
8   9  
Na spotkaniu niemieckiej rodziny dziadek ogląda z wnuczkiem stare fotografie. Wnuczek co chwila pyta o jakąś osobę na zdjęciu: 
- A kto to jest?
- To jest wujek Hans.
- A to?
- A to jest ciocia Helga
- A ten pan na trybunie, w mundurze i z takim śmiesznym wąsikiem?
- To jest bardzo zły czlowiek, uczynił bardzo bardzo dużo złego na świecie.To był bardzo zły czlowiek!
- Dziadku, a to chyba ty maszerujesz pod trybuną w pierwszym szeregu z podniesioną ręką? Chyba coś krzyczysz?
- Tak, tak... Krzyczę:

Fartowny dzień

11 079  
6   8  
Żona wysłała męża do marketu po zakupy,ten zapakował koszyk i stoi przy kasie już ma płacić kiedy nagle słyszy gra orkiestra, błyskają flesze a sprzedawczyni mówi:
- Gratulujemy panu, jest pan naszym milionowym klientem, nie musi pan nic płacić, proszę tu karta stałego klienta - 70% zniżki, główna nagroda - samochód stoi na parkingu, proszę oto kluczyki!
Gość zdziwiony bierze to wszystko i sobie myśli:
- Ale ja mam dzisiaj farta muszę szybko jechać do żony żeby jej to opowiedzieć.
Wsiada do samochodu i jedzie do domu nagle patrzy a tu kończy mu się paliwo - jest stacja - tankuje - idzie płacić a tu znowu: orkiestra, błysk fleszy, balony a uśmiechnięty sprzedawca mówi:
- Gratulujemy panu, jest pan naszym milionowym klientem, oto nagrody: pełny bak przez cały rok, samochodzik na parkingu - proszę się nie martwić odwieziemy pod wskazany adres i czek na 100 tys $, proszę niczym się nie martwić to my dziękujemy i zapraszamy.
Gość sobie myśli - zajebiście - takiego fuksa to ja w życiu nie miałem muszę szybko jechać do żony i jej to opowiedzieć.
Wsiada do samochodu i jedzie do domu a tu nagle strasznie mu się zachciało kupę. No ale co? Patrzy a tu nic nie ma, żadnej stacji ani zajazdu. Nie namyślając się długo zaparkował przy drodze a tu okolica pagórkowata porośnięta kępkami trawy. Rozgląda się, nikogo nie ma więc złapał się za jedną z kęp i dawaj... Taki cały aszczęśliwy sobie używa a tu nagle ŁUP! Jak go coś nie palnie w łeb. Zamroczony rozgląda się a tu żona mówi do niego: - STARY CO TY ZGŁUPIAŁEŚ?! NIE DOŚĆ ŻE SRASZ W ŁÓŻKU TO JESZCZE MNIE ZA WŁOSY CIĄGNIESZ?!
6
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kiedy byłem mały, mój dziadek...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Kiedy byłem mały, mój dziadek...
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu WC Szczęściarz
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Kto jest królem zwierząt?
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Pięciopak by Misha
Przejdź do artykułu Od razu lepiej

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą